Przekonała się o tym kierująca zatrzymana przez policjantów w Ełku. Była pewna, że wytrzeźwiała, a w rzeczywistości miała 0,65 promila alkoholu w organizmie. Była też poszukiwana przez sąd, bo nie stawiała się do zakładu karnego.

Są takie zachowania uczestników ruchu drogowego, które pokazują wyjątkowe lekceważenie przepisów oraz brak troski o życie i zdrowie innych osób na drogach. Jednym z taki zachowań jest jazda w stanie nietrzeźwości. I niestety jest to wciąż problem na naszych drogach.

W nocy (31.03./01.04.2025 r.) policjanci podczas patrolowania ulic Ełku zatrzymali do kontroli osobowego volkswagena. Pojazdem kierowała nietrzeźwa kobieta, jechała z pasażerką. 37-latka miała 0,65 promila alkoholu w organizmie, choć twierdziła, że była przekonana o swojej trzeźwości.

Ponadto okazała się osobą poszukiwaną do odbycia zaległej kary pozbawienia wolności za kradzież.

Kobieta została zatrzymana. Usłyszała zarzut związany z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. Trafiła do zakładu karnego.

KPP Ełk