Do Ełku po 19-letniej nieobecności przyjechała ekipa ze stolicy województwa – Stomil Olsztyn. Mecz był wyjątkowy nie tylko ze względów sportowych, ale też kibicowskich.
Po obu stronach stadionu pojawiły się liczne reprezentacje wspierające zespoły, co przyniosło jeszcze więcej emocji. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem, jednak to Stomil był w lepszej sytuacji. Podopieczni Patryka Gondka grali w osłabieniu. Boisko musiał opuścić Adrian Zdankowski, po tym jak zobaczył 2 żółte kartki.
W drugiej odsłonie meczu piłkarze Mazura w niepełnym składzie nie zdołali zagrozić bramce rywali i ostatecznie po bramkach z 54. i 85. minuty przegrali 0-2.
– Wiedzieliśmy, że będzie to trudne spotkanie, dlatego są to bardzo ważne 3 punkty – mówił po meczu trener Stomilu Michał Kraszewski
Czerwona kartka kompletnie pokrzyżowała nam plany, jednak były momenty, że to spotkanie mogło zakończyć się inaczej, przekonywał Patryk Gondek, trener Mazura
Po sobotnim spotkaniu Mazur zajmuje 10. pozycję w tabeli Superscore IV ligi.
radio5.com.pl
Fot. Piotr Stankiewicz/Mazur Ełk




Komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu i w żaden sposób nie odzwierciedlają poglądów prezentowanych przez właścicieli i administratorów serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.