Jak tłumaczyli naszemu reporterowi, wyprawa wymagała odpowiednich przygotowań.
Mimo, że wstępnie trasa była zaplanowana na 3 dni, to ostatecznie udało się dotrzeć do mety już drugiego dnia wyprawy, czyli 4 maja. Sprzyjała pogoda, ale nie tylko – mówi Monika Wojsław
Oprócz czysto wyczynowego celu, ełccy wioślarze zorganizowali też akcję charytatywną, na rzecz cierpiącej na dziecięce porażenie mózgowe Lilii Wasilewskiej.
Oprócz uczestników wyprawy, do skarbonki dorzucili się też obserwujący. Akcję można nadal wesprzeć, link umieściliśmy poniżej.
Komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu i w żaden sposób nie odzwierciedlają poglądów prezentowanych przez właścicieli i administratorów serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.